Type and press Enter.

Relacji z Mundialu ciąg dalszy! (2/2)

 

TVP nie ustaje w staraniach w kierunku swojego „wyjścia w przyszłość”. Najnowszym pomysłem stacji jest emitowanie komentarza o sekundę szybciej niż obrazu, co pozwala dowiedzieć się, czy padła bramka jeszcze zanim zawodnik złoży się do strzału. „TVP zawsze stara się być przed wszystkimi” – skomentował rzecznik telewizji. – „Jesteśmy szybsi niż Eurosport, BBC i CNN. W przyszłości będziemy oczekiwać od innych stacji używania formuły: „Jak podała TVP, bramka nie padła”, gdy będą emitować swój komentarz równo z obrazem. Nasz dział prawny przygotowuje już stosowne dokumenty”.

Jak dowiadujemy się nieoficjalnie, szefostwo stacji jest niezwykle zadowolone z efektów tego projektu i planuje przesunąć komentarz jeszcze o dodatkowe dziesięć sekund, by wyjść naprzeciw tym telewidzom, którzy meczu słuchają, robiąc w tym czasie kanapki lub sprzątając. „Dzięki temu rozwiązaniu, po usłyszeniu, że padła bramka zdążą wrócić przed telewizor i ją jeszcze zobaczyć” – komentuje rzecznik.

A w Brazylii? Ogrom pięknych goli i niskie wyniki. Pierwszy raz w historii stosunek goli uznanych do nieuznanych wypada na korzyść tych drugich. Według doniesień dziennika L’Osservatore Romano nuncjusz apostolski w Brazylii złożył już stosowne dokumenty uruchamiające procedurę kanonizacyjną Seppa Blattera, przewodniczącego FIFA, ze względu na niebywałą liczbę cudów towarzyszących rozgrywanemu właśnie Mundialowi.

Cudowne zwycięstwo reprezentacji Meksyku nad Kamerunem (trzy nieuznane bramki i praca sędziów stawiająca przed Meksykanami zadanie niemożliwe), zaliczona przez BBC bramka, która nie padła w meczu Anglia-Włochy (trafienie w boczną siatkę), niezaliczony gol dla reprezentacji Szwajcarii – to wszystko wydaje się faktycznie sugerować interwencję z Góry. Wszczęte zostało natychmiastowe dochodzenie wyjaśniające, czy wina nie leży przypadkiem po stronie sędziów, jak podnoszą nieliczni sceptycy. Szef arbitrów FIFA Massimo Bussacca, stwierdził jednak z całą mocą, że nie widział ani jednego błędu sędziowskiego. „Jestem na wakacjach na Wyspach Owczych, nie ma tu telewizji, nie oglądałem żadnego meczu” – uzupełnił. Postępowanie zostało tym samym umorzone.

Poproszony przez nas o komentarz rzecznik FIFA również rozwiewa wątpliwości. „FIFA dokłada wszelkich starań, by praca sędziów była jak najbardziej przejrzysta. Dlatego w tym roku po raz pierwszy zdecydowaliśmy się na zupełnie nowatorskie rozwiązanie. Postanowiliśmy decydować o wyniku końcowym jeszcze przed rozpoczęciem meczu. Tym samym zdjęta została z sędziów odpowiedzialność za błędne decyzje. Jedyne, co muszą zrobić, to upewnić się, że do przerwy będzie na przykład 0-0, a w drugiej połowie 2-0, nie uznając po prostu wszystkich bramek, które nie mieszczą się w wyniku przekazanym im przez działaczy FIFA przed meczem.”

Mecenas Albert Szczawnik, wybitny specjalista prawa oraz biegły PZPN i FIFA, potwierdza: „Niezawisłość systemu sędziowskiego jest podstawą wymiaru sprawiedliwości. Nieuznanie dowolnej bramki należy i powinno należeć do prerogatyw każdego sędziego i jestem zdziwiony, że budzi jakiekolwiek kontrowersje. Sędzia ma prawo nie uznać nawet bramki strzelonej z karnego”.

 

Allegro