Type and press Enter.

Dzień Drukarza w TVP: podsumowanie pierwszego dnia Mundialu (1/2)

Podsumujmy pierwszy dzień Mundialu, co Wy na to?

Mundial został otwarty z przytupem: przyszli mistrzowie świata (to już teraz chyba nie ulega wątpliwości?), Brazylijczycy, zagrali z Chorwacją. Najlepszym zawodnikiem Canarinhos był oczywiście Yuichi Nishimura na pozycji środkowego sędziego (tradycyjne brazylijskie nazwisko), dzielnie wspierany przez swoich krajan-skrzydłowych. Japoński tercet strzelił dwie bramki i nie uznał jednej. Brazylijczycy dotknęli więc już pierwszego dnia kawałka Piłkarskiego Nieba (jak mawia Dariusz Szpakowski, i dlatego jest żywą legendą).

Wydrukowany bez żadnej żenady mecz o takiej randze daje pewne pocieszenie polskim fanom, gdyż okazuje się że nie tylko u nas się kradnie i mataczy, i nie jesteśmy znowu tacy ostatni. Zbigniew Boniek, prezes PZPN, na specjalnie zwołanej konferencji prasowej ogłosił, że „wobec tego skandalu polska reprezentacja rezygnuje z udziału w MŚ2014 i nie rozegra żadnego meczu w turnieju, w geście solidarności z Chorwatami”. Podobne stanowisko zajęły reprezentacje Falklandów, Bangladeszu i Vanuatu.

Fani Jacka Gmocha, wybitnego analityka sportowego, artysty słowa oraz ikony stylu, mogli cieszyć oko widokiem swojego idola nie przez 7 minut, jak planowano, a przez ponad godzinę, gdyż ceremonia otwarcia mistrzostw nie została wyemitowana przez TVP z przyczyn technicznych. Przyczyną techniczną okazało się niezrozumienie zasad działania różnych stref czasowych. Brazylię i Polskę dzieli pięć godzin różnicy, czyli mecz emitowany w TVP o 22 odbył się w Brazylii pięć godzin wcześniej, a więc o 17.

Obok Jacka Gmocha, który od wielu lat wyznacza trendy mody sportowej, do marynarki nosząc koszule z krótkim rękawem i konsekwentnie odmawiając skorzystania z usług fryzjerskich, gdyż „Bogumiła strzyże go w wannie od 40 lat i tak jest dobrze”, zasiadł inny wybitny analityk sportowy, Bogusław Piwowar, wiceprezes TVP.

Obecność członka zarządu firmy na antenie to wyjście TVP w przyszłość. Jak pochwalił się rzecznik prasowy telewizji: „Nikt jeszcze nigdy czegoś takiego nie zrobił”. Do komentowania półfinałów i meczu finałowego zgłosili się już: ks. Albert Sieniawski ze Szczękocin Górnych, pan Janusz Rudzki, powiatowy inspektor sanitarny z Pszczyny oraz pan Waldemar Stanaszek, właściciel przedsiębiorstwa produkcji uszczelek gumowych do okien Waldemarex. Również Magda Gessler i Maciej Nowak zapowiedzieli, że jeśli trzeba będzie, mogą wpaść na pół godziny powiedzieć parę słów, bo choć o piłce nie mają bladego pojęcia, chętnie coś przekąszą na bankiecie po meczu.

 

Allegro