Type and press Enter.

W jury dokumentów na festiwalu Afrykamera

Miałem przyjemność zasiąść w jury konkursu filmów dokumentalnych w ramach festiwalu Afrykamera. Z kilkunastu dokumentów jednogłośnie wybraliśmy zwycięzcą genialny film „Virunga” Orlando von Einsiedela.

Dla mnie był to oczywisty zwycięzca. Ważna historia, znakomicie opowiedziana, do tego kapitalny materiał zebrany w niezwykle trudnych warunkach. Sam zajmowałem się w Kongu i Ugandzie zderzeniem biznesu wydobywczego i ochrony przyrody i wiem, że autorzy ryzykowali głową. Tam nikt nie wita dziennikarzy z otwartymi ramionami, to jest bardzo niebezpieczne miejsce.

„Virunga” jak w soczewce pokazuje problemy Afryki Środkowej – biedę, korupcję, niemal atawistyczną przemoc i bezkompromisowe dążenie do władzy podlewane zachodnimi pieniędzmi wielkich korporacji, których nie interesuje nic poza zyskiem. Ten film to dla mnie definicja współczesnego dokumentu. Z misją (może nawet z tezą), w interesie „dobra” w walce ze „złem”, ze znakomitym researchem, a do tego nowocześnie zmontowany i ze zdjęciami godnymi BBC.

Do tego, znak czasów – oscarowy film wypuszcza nie wielkie studio, a Netflix, internetowy serwis.