Podróże Olbrzymi krokodyl nilowy z (bardzo) bliska 313 odsłon Może największy, ale na pewno największy, jakiego widziałem. I najbliżej, jak podszedłem w życiu. Niech Wam nie przyjdzie do głowy powtarzać taki manewr samodzielnie. Bez doświadczenia to jest samobójstwo. Poprzedni post Rozmowa z Wojciechem Jagielskim Następny post Dżungla w firmie – o metodach na stres w pracy